Okazać cierpliwość komuś innemu, zareagować z cierpliwością na jakąś sytuację, wydarzenie, czekać cierpliwie to przecież ostatecznie znaczy: z cierpliwością odnieść się do samego siebie. Dziś przyzwyczajamy się do tego, by o wszystkim i od razu wiedzieć, wszystko mieć na już. Ileż razy pęka nam głowa od natłoku informacji, których poszukujemy jak czegoś niezbędnego nam do życia. Potrzeba cierpliwości czyli miłości i zaufania do siebie i do Boga.
Jeśli więc ćwiczę się w cierpliwości wobec innych, wobec wydarzeń, sytuacji, tego co mnie spotyka, to ostatecznie ćwiczę się w cierpliwej miłości do samego siebie. To, co okażę innym ostatecznie okażę sobie samemu i powróci do mnie. Cierpliwość jest fundamentalnym składnikiem każdej udanej relacji między dwiema osobami. To właśnie ona jest tym, co pozwala nam dziś coś wybaczyć, coś innego z kolei jutro i jeszcze coś kolejnego następnego dnia. To właśnie ona pozwala nam mieć nadzieję, że nasze marzenia w końcu się spełnią i że wszystko się w końcu zmieni na lepsze…
Cierpliwość to nieodłączna cecha prawdziwej miłości. Oznacza ona, że jeśli darzymy kogoś szczerym uczuciem, to jesteśmy w stanie bardzo długo na niego czekać. Nasza miłość nie kończy się w momencie, gdy ktoś informuje nas, ze będziemy musieli na trochę odłożyć bycie razem. Prawdziwa miłość trwa dalej, a my w spokoju, ufności i pewności oczekujemy połączenia z obiektem naszego uczucia. Nasza miłość jest miłością cierpliwą, wtedy gdy nie zniewala jej uczucie pożądania. Pożądanie jest kresem miłości, w jego "żarze" spala się nasza miłość, a pozostaje tylko egoistyczne uczucie posiadania czegoś na własność. W dzisiejszych czasach cnota cierpliwości nie zawsze jest respektowana w związkach. Małżeństwa zawarte na takiej kruchej podstawie często rozpadają się- gdy nie ma w naszym uczuciu cierpliwości nasza miłość jest niepełna.
Święty Jan Paweł II mówił: Miłość cierpliwa jest a nie, jak dziś, "zaczynamy ją przeżywać na podobieństwo pochłaniania bagietki na stołku w barze szybkiej obsługi - nerwowo, niecierpliwie". Jesteśmy zachłanni, czasem wręcz pazerni na tego drugiego człowieka... głodomory! Zamiast delektować się długo i poznawać smak... to my jakbyśmy chcieli przeniknąć całego człowieka, stopić się z nim na wzór żelaza. Chcemy, by stał się naszą własnością... zapominając o tym, że mamy być jednością w różności. Wielkość Miłości nie zależy od intensywności Jej przeżywania... to nie burzliwe romanse, intrygi...
Święty Franciszek mówił, że pośpiech jest synem diabła i zabija duszę.
A ja sądzę, że on zabija miłość przede wszystkim.
Skoro pośpiech jest synem diabła, to Bóg jest Ojcem cierpliwości.
Miłość jest cierpliwa, ma czas, ma ogromne i szerokie serce. Potrafi czekać. Nie jest małostkowa. Wstawia się za drugim. Ale to szerokie serce, wielka odwaga, rozciąga się nie tylko na stosunek do drugich. Gdy mam szerokie serce, czuje się inaczej. Jestem wolny, otwarty. Życie może we mnie swobodnie płynąć. Nie dam się zniewolić przez to co złe we mnie czy w drugim. Szerokie serce jest przeciwieństwem ciasnoty. Daje się na podstawie postawy człowieka wyczuć, czy ma szerokie serce czy mało odważne, ciasnego ducha. Człowiek oczekujący jest cierpliwy. Człowiek oczekujący, to ktoś żyjący dla tej chwili, wierzący, że ta chwila jest najważniejsza. Słowo cierpliwość, oznacza gotowość zostania w miejscu i przeżycia danej sytuacji do końca z wiarą, że to, co jest tam ukryte, zostanie nam objawione. Cierpliwe życie to aktywna obecność i oczekiwanie w danym miejscu. Ludzie niecierpliwi spodziewają się, że prawdziwe rzeczy wydarzają się gdzieś indziej i dlatego chcą uciec od obecnej sytuacji i udać się w inne miejsce. Dla nich ta chwila jest pusta. Cierpliwi ludzie mają jednak odwagę, aby zostać tam, gdzie są. Oczekiwanie nie jest więc bierne. Wymaga pielęgnowania tego, co rozwija się w nas. Cierpliwość to umiejętność czekania. Umiejętność ta pozwala docenić czas jaki mamy. Uczy skutecznej organizacji i sprawia, że nasza praca staje się bardziej efektywna. A cierpliwość może być owocem wielkiego sukcesu w przyszłości. "W małżeństwie trzeba mieć piekielną wytrwałość i anielską cierpliwość." - te słowa Aldony Różanek świetnie obrazują nasz temat na polu związkowym. Kiedy pomiędzy dwójką zakochanych osób dzieje się źle, nie potrafią się porozumieć i kochać tak, jak jeszcze kilka miesięcy temu - następuje swego rodzaju próba wytrzymałości. I wtedy okazuję się, czy są oni na tyle cierpliwi, aby znieść wszelkie wichry szalejącego sztormu emocji i płynąć dalej na swoim statku (związku), który w końcu znów będzie spokojnie dryfował pod słonecznym niebem.
Tak więc uczmy się cierpliwości, gdyż ona jest ważna w naszych relacjach i nie przypadkowo Święty Paweł umieścił ta cechę na pierwszym miejscu.
A teraz zrób sobie małe ćwiczenie w miejsce słowa miłość wstaw swoje imię drogi Czytelniku (Iza, Alicja, Kamil, Edward itd...cierpliwa/y jest...)
Pomyśl czy masz w sobie cnotę cierpliwości?? A może potrzebujesz trochę przystopowac w tym szybkim świecie i poćwiczyć się w cierpliwości?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz